Przyjęło się twierdzić, że laguna Balos na Krecie to jedna z najpiękniejszych plaż na całym świecie. Że to prawdziwy raj na ziemi, gdzie zapierające dech w piersiach widoki zachwycą największego malkontenta. A przepiękny różowy piasek na długo pozostanie w pamięci każdego turysty.
Czy tak jest w rzeczywistości? O tym dowiesz się z tego tekstu. Oprócz tego, wyjaśnię również dokładnie:
- jak dotrzeć na Balos samochodem?
- czy rejs statkiem na lagunę i wyspę Gramvousa ma sens?
- jak uniknąć tłumów turystów w pobliżu laguny?
Zapraszam!
Spis tresci
Laguna Balos – najpiękniejsza plaża Krety
Laguna Balos znajduje się północnym zachodzie wyspy, pomiędzy przylądkiem Tigani oraz półwyspem Gramvousa. Około 17 kilometrów dzieli ją od pobliskiego Kissamos, skąd wypływają rejsy turystyczne. Niezwykle popularne miasto Chania, jest z kolei oddalone o nieco ponad 50 kilometrów.
Zacząłem od tych geograficznych szczegółów nieprzypadkowo. Otóż ratują mnie one od konieczności opisywania nieopisywalnego, czyli tego, jak laguna Balos się prezentuje:
Oczywiście mógłbym zanurzyć się w banale i ględzić coś o przeróżnych odcieniach błękitu. O niezapomnianej przygodzie, jaką jest spacer po poszukiwaniu różowego piasku. I o tym, jak turkusowa woda przepięknie kontrastuje z piaszczystym wybrzeżem.
Ale zamiast tego, wrzucę jeszcze jedno zdjęcie:
Jak widać żaden ze mnie fotograf, na samej plaży czeka na nas raj w pigułce. I na pewno warto pokonać kilka trudności, aby tego raju doświadczyć.
Ze względu na bardzo płytką wodę, Balos wydaje się idealnym miejscem dla rodzin z dziećmi. Jedynym problemem dla takowych może być dosyć kłopotliwy dojazd.
Kiedy jechać na Balos?
W sezonie letnim, lagunę oblegają oczywiście tłumy turystów. Aby zminimalizować ich wpływ na nasz relaks, warto wybrać się na Balos w miarę wcześnie.
Nasza koszmarna załoga dotarła na plażę około godziny 10 rano i był to bardzo dobry czas. Po pierwsze dlatego, że nawet w połowie sierpnia było jeszcze sporo wolnego miejsca na parkingu. A po drugie: bez problemu dało się też znaleźć wolne leżaki, z czym byłby problem już zaledwie godzinę później.
Wynika to z faktu, że tuż przed południem przybijają do Balos pierwsze duże wycieczkowce, z których oczywiście w wylewają się dzikie tłumy turystów.
Ale, zaraz, zaraz!
Chyba zacząłem moją opowieść od złej strony, bo najpierw trzeba w ogóle ustalić…
Jak dotrzeć do laguny Balos?
Na lagunę Balos można dostać się na dwa sposoby: wynajętym samochodem (nie jest potrzebne auto terenowe!) albo od strony morza odbywając rejs statkiem, jachtem lub wynajętą łodzią.
Wady i zalety obydwu rozwiązań przestawiają się mniej więcej tak:
Samochód | Prom / statek | |
Zalety | Swoboda, elastyczność Nikt cię nie pogania 🙂 Przepiękne widoki Niższa cena | Wygoda Całkiem piękne widoki |
Wady | Szutrowa droga Koszty naprawy (w przypadku awarii samochodu) Czasem zapchany parking | Wyższa cena Konieczność dostosowania Mniej czasu na lagunie |
Balos samochodem
Z Chani, Rethymnonu lub Heraklionu można dojechać do laguny jadąc Nową Drogą na zachód – w stronę Kisamos. Tam, kierując się wzdłuż wybrzeża, dojeżdża się do końca asfaltowej drogi, gdzie znajduje się punkt pobierania opłat.
Bilety nie są drogie (1 euro za osobę dorosłą, dzieci wjeżdżają za darmo).
Bezpośrednio do laguny Balos, dojeżdża się szutrową drogą o długości około 9 kilometrów. Ze względu na stan drogi, odcinek ten pokonuje się w około pół godziny. To czas przejazdu zwykłym samochodem osobowym (tu możesz sprawdzić jakie są ceny wynajmu), terenówką da się to zrobić znacznie szybciej.
Czy droga na Balos jest trudna?
Droga na Balos często zaliczana jest do kategorii „może stanowić wyzwanie dla mniej wprawionego kierowcy”. Moim zdaniem jest to kompletna bzdura. Serio, nie trzeba być żadnym Robertem Kubicą, aby wiedzieć, że jazda po drogach szutrowych rządzi się swoimi prawami.
A właściwie jednym prawem: trzeba jechać powoli.
I właściwie tyle. Jedź powoli, a wszystko będzie ok.
Czy na drodze tu i ówdzie wystają kamienie? Tak. Czy tuż obok jest przepaść? Zdarza się. Czy da się przejechać małym samochodem osobowym? Oczywiście, że tak.
Setki osób codziennie docierają do laguny Balos małą osobówką z wypożyczalni. Ja byłem jedną z nich i z całą stanowczością mogę powiedzieć, że to nic strasznego. Droga na Balos nie jest specjalnie stroma, a do tego jest naprawdę szeroka. Szczerze: niemal na jej całej długości jest tak dużo miejsca, że bez problemu minęłyby się dwa autokary.
Samochodem z wypożyczalni
Wypożyczalnie samochodów niespecjalnie lubią, gdy ich klienci jeżdżą wynajętym u nich autem na Balos. To zrozumiałe – częste pokonywanie tej trasy znacząco wpływa na zużycie samochodu.
Nie zmienia to faktu, że setki ludzi dojeżdża codziennie do laguny Balos samochodem z wypożyczalni. I do tej pory nie spotkałem się z umową, w której byłoby to wprost zabronione.
Oczywiście fakt, że ja się nie spotkałem, nie świadczy o tym, że takich zapisów nie ma. Zanim więc wyruszysz na Balos, sprawdź swoją umowę z wypożyczalnią.
Powszechną praktyką jest natomiast to, że ubezpieczenie samochodu z wypożyczalni nie obejmuje jazdy po drogach szutrowych. Dotyczy to zresztą nie tylko Krety. Jak świat długi i szeroki, jeśli wynajmujesz samochód osobowy, to ubezpieczenie obejmuje jedynie utwardzone nawierzchnie.
Oznacza to, że gdy wjeżdżasz na szutrową drogę, to robisz to na własną odpowiedzialność. Jeśli więc złapiesz gumę albo przebijesz miskę olejową, to koszty naprawy spadną na ciebie. Czy jest to wystarczający powód, aby odpuścić sobie dojazd na lagunę Balos? Jak to zwykle bywa, decyzja należy do ciebie 🙂
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o wypożyczalniach na największej greckiej wyspie, to zapraszam do tekstu: wynajem samochodu na Krecie.
Parking przy lagunie
Parking przy lagunie Balos jest płatny. Wtedy, gdy ostatnio go nawiedzałem, cena za zostawienie auta wynosiła 3 euro (za cały dzień).
Jeśli parking jest zapełniony, ludzie zostawiają samochody wzdłuż drogi. Nie wygląda to może zachęcająco, ale – jak już wspominałem – droga jest na tyle szeroka, że takie rozwiązanie też wchodzi w grę.
Podróż na Balos nie kończy się jednak wraz z pozostawieniem samochodu. Trzeba jeszcze pokonać około dwukilometrową ścieżkę, wiodącą od parkingu na plażę. Idzie się najpierw trochę po płaskim, a potem już tylko w dół.
W miarę schodzenia, krajobraz zmienia się na coraz fajniejszy i po chwili pojawia się wspaniały widok na morze oraz samą lagunę:
To prawdopodobnie najlepsze miejsce do obejrzenia laguny w całej krasie i jedna z głównych zalet podróży autem.
Niestety, droga powrotna zmienia tę zaletę w jedną z głównych wad. Otóż pod tę górę, co sobie z niej zeszliśmy, trzeba się będzie znów wspiąć. W kreteńskim upale może to być dosyć męczące. Oczywiście nie jest to żadne Kilimandżaro, ale jeśli podróżujesz z dziećmi lub jesteś osobą starszą, to lepiej weź pod uwagę konieczność małej wspinaczki.
A propos dzieci: moja ośmiolatka weszła w sierpniu bez problemu (tzn. ze standardowym marudzeniem 😉 ).
Rejs statkiem na Balos
Do laguny Balos można również dostać się od strony morza. Statki wycieczkowe wypływają codziennie z portu w Kissamos, a sam rejs trwa około 45 minut. Na samej lagunie dostaje się zwykle od 2 do 3 godzin na wylegiwanie.
Wycieczka na Balos i Wyspę Gramvousa
Niewątpliwą zaletą rejsu statkiem jest to, że często można przy okazji zobaczyć wyspę Imeri Gramvousa. Znajdują się tam ruiny weneckiego zamku i rejs jest właściwie jedyną możliwością, aby się tam dostać (tak to już bywa z wyspami 😉 ).
Gdybym organizował rejsy, to powiedziałbym że wycieczka na Balos i wyspę Gramvousa stanowi idealną okazję, aby zobaczyć dwa najpiękniejsze miejsca na Krecie. No ale nie organizuję, więc tego nie powiem.
Zamiast tego zdradzę, że ruiny weneckiej twierdzy na wyspie to dawna siedziba piratów. Być może więc ostał się gdzieś na miejscu jakiś stary skarb, który sprawi, że wycieczka opłaci wam się finansowo. W przeciwnym razie musicie liczyć się z kosztami. Ceny za rejs na Balos zaczynają się od 30 euro (plus 1 euro za wstęp na teren parku) – tu możesz sprawdzić aktualne oferty.
Rejs – informacje praktyczne
Jak widać, rejs statkiem niesie ze sobą dodatkowe atrakcje, których nie uświadczymy, gdy zdecydujemy się dotrzeć do laguny od strony lądu. Reasumując:
- Wybierając statek można zobaczyć wyspę Gramvousa, a także skorzystać z licznych udogodnień, które czekają na wycieczkowcach.
- Jeśli myślisz, że mówiąc o licznych udogodnieniach mam na myśli przekąski, które można wszamać na pokładzie to masz absolutną rację 🙂
- Jedną z rzeczy, która często przewija się w opiniach osób, które docierały do laguny morzem, jest czasem kłopotliwe zejście ze statku.
- Rejs trwa od 5 do 8 godzin. Ta dolna granica dotyczy podróży promem na samą lagunę, tymczasem górna rejsu również na wyspę Gramvousa.
- Rejsy na Balos zaczynają się zwykle z portu w Kissamos. Ceny wycieczek zaczynają się od 30 euro (tu możesz je sprawdzić).
Plaża Balos – unikalne miejsce na Krecie
Właściwie miałem już kończyć, ale tak patrzę na te wszystkie zdjęcia i czuję, że trochę za mało jeszcze było egzaltacji z mojej strony. A wiec nadrabiam: plaża Balos to zakątek niezwykły nie tylko w skali Krety i Grecji, ale całej Europy. Niewiele jest bowiem równie malowniczych miejsc, gdzie krystalicznie czysta woda oblewa jasnożółty (a czasem nawet różowy) piasek.
Niewiele jest też miejsc, gdzie da się plażować w równie pięknych okolicznościach przyrody. Ponieważ laguna Balos to jednocześnie jedno z bardziej niedostępnych miejsc na wyspie, turystów nie ma tu aż tak wielu. Albo inaczej: jest ich wielu, ale ze względu na rozległość terenu da się z tym żyć.
Najczęściej zadawane pytania
Balos czy Elafonisi?
Zarówno Laguna Balos, jak i plaża Elafonisi to przepiękne miejsca. Będąc na Krecie, najlepiej zajrzeć do obydwu. Jeśli jednak miałbym wybierać tylko jedno z nich, to wybrałbym Balos.
Czy można jechać na Balos wypożyczonym samochodem?
Bezpieczna odpowiedź brzmi: to zależy od wypożyczalni. Ja tylko powiem, że byłem na Balos wypożyczonym autem. I kilkuset turystów codziennie dojeżdża tam wynajętym autem. Wnioski wyciągnij sam.
Czy warto odwiedzić lagunę Balos na Krecie?
Zdecydowanie tak! To przepiękne miejsce, które koniecznie trzeba odwiedzić będąc na największej greckiej wyspie.
I to by było na tyle. Mam nadzieję, że laguna Balos nie kryje już przed tobą żadnych tajemnic i wiesz kiedy, dlaczego i jak się na nią dostać. Jeśli pominąłem jakikolwiek ważny szczegół, to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko posypać głowę różowym piaskiem i obiecać brak poprawy w kolejnych tekstach o Krecie (i nie tylko).
Do których oczywiście już zapraszam!