Jeżeli planem na twoje wakacje jest Portugalia na własną rękę, to pewnie chciałbyś wiedzieć, ile będziesz musiał wydać na swoją podróż. Chciałbyś? No to się świetnie składa! Otóż podczas ostatniego wyjazdu pan Koszmarny sumiennie zbierał paragony i teraz może z dumą oznajmić, że ceny w Portugalii nie mają przed nim żadnych tajemnic 😉

A więc…

Chcesz wiedzieć ile kosztuje jedzenie w restauracji? Jakie są ceny w sklepach? Ile trzeba zapłacić za nocleg i wypożyczenie samochodu? Jak tak, to już nie musisz dalej szukać.

Poniższy tekst powstał w oparciu o realne koszty wakacyjnego wyjazdu mojej rodziny (2 dorosłych + 2 dzieci). Wspomniany wyjazd trwał nieco ponad dwa tygodnie i odbywał się na przełomie września i października. Wszystkie polecane noclegi, wypożyczalnie oraz restauracje sprawdziłem na własnej koszmarnej skórze.

Lizbona w Portugalii
Lizbona – okolice wynajętego mieszkania. Stolica gwarantuje najwyższe ceny w Portugalii.

Koszt biletów na samolot

Zanim przejdziemy do cen w samej Portugalii, pan Koszmarny przypomina, że najpierw trzeba tam jakoś dotrzeć. Zdecydowanie najwygodniejszym rozwiązaniem będzie w tym przypadku samolot.

Z Polski można bezpośrednio dolecieć na główne portugalskie lotniska, które mieszczą się w Faro, Lizbonie i Porto. Gdy przeprowadzałem kalkulację dla 4-osobowej rodziny (trzy miejsca + jedno dziecko na kolanach), za najtańsze połączenie, jakie udało mi się znaleźć, musiałbym zapłacić około 1100 zł. Niestety, był to lot z przesiadką na lotnisku Bruksela Charleroi.

Ostatecznie zdecydowałem się więc na samolot bezpośredni z Katowic do Faro, który kosztował naszą czwórkę w obie strony 1345 zł. Uznałem, że za dwie i pół stówki nie ma sensu się męczyć i przesiadać z dwójką dzieci. Jeżeli planujesz wakacje w Portugalii, to w pierwszej kolejności polecam orientacyjnie sprawdzić dostępne połączenia w wyszukiwarce skyscanner oraz azair.eu. Myślę, że cenę w okolicach 400 zł (za osobę w dwie strony) należy uznać za co najmniej przyzwoitą.

Ile kosztuje wypożyczenie samochodu?

Samochód wypożyczałem na lotnisku w Faro, korzystając z usług wypożyczalni Drive 4 Fun. Niech was nie przeraża ich strona internetowa (wygląda jak z lat dziewięćdziesiątych), bo poziom usług mają naprawdę prima sort.

Co mnie przekonało, by wypożyczyć samochód właśnie u nich? Przede wszystkim świetne opinie w Internecie, niski depozyt, a także niewygórowane opłaty za pełne ubezpieczenie i foteliki dziecięce. Oprócz tego, w cenie zawarte były fajne bonusy: możliwość wjazdu na teren Hiszpanii oraz drugi kierowca.

Kliknij tutaj, by sprawdzić aktualne ceny wypożyczenia samochodu w Portugalii.

Samochód wynajmowałem na przełomie września i października. Za 15 dni zapłaciłem:

  • 210 € – za wynajęcie,
  • 15 € – za podatek lotniskowy,
  • 75 € – za pełne ubezpieczenie,
  • 20 € – za Tolls Tag do płatnych dróg,
  • 30 € – za fotelik samochodowy,

Łączna cena wypożyczenia samochodu wyniosła 350 euro (czyli około 1470 zł). Mogłem ją obniżyć do 225 euro (dla przypomnienia: walutą w Portugalii jest euro), gdybym zrezygnował z ubezpieczenia, fotelika i urządzenia do pobierania opłat na autostradach.

Aktualizacja 2024: Obecnie ceny wzrosły i za wypożyczenie samochodu na dwa tygodnie z ubezpieczeniem trzeba liczyć się z wydatkami na poziomie przynajmniej 2 tysięcy zł. Okazji możesz szukać w porównywarce DiscoverCars.

Po więcej informacji zapraszam do tekstu: Portugalia – wypożyczenie samochodu. A jeśli po raz pierwszy będziesz wynajmować auto, to zajrzyj też na to: wypożyczanie samochodu za granicą.

Na marginesie tylko dodam, że średnia cena paliwa w Portugalii wynosi około 1,7 € za litr.

Portugalia samochodem
Samochodem przez Alentejo w Portugalii.

Czy brać pełne ubezpieczenie?

To już każdy musi rozważyć we własnym zakresie. Pan Koszmarny kiedyś ubezpieczenia nie brał, ale teraz już zawsze bierze. Bo doszedł do wniosku, że nie ma ochoty przejmować się na wakacjach takimi pierdołami, jak byle rysa na karoserii wynajętego samochodu.

Mogę tylko powiedzieć, że po Portugalii jeździ się w miarę dobrze, a stłuczki nie są tak częste jak choćby we Włoszech. Ale, wiadomo: strzeżonego los strzeże 😉

Czy korzystać z Tolls Tag?

Elektroniczny Tolls Tag umożliwia przejazdy po płatnych drogach. Moim zdaniem warto w to zainwestować, szczególnie jeżeli planujesz jeździć po Algarve. Tam nie ma bramek na autostradach i wszystkie opłaty kasowane są właśnie przez to cudo. Oczywiście da się omijać płatne drogi (choć nie jest to tak proste, jakby się mogło wydawać), ale z mojej perspektywy byłby to niepotrzebny kłopot.

Tolls tag kosztował mnie 20 euro, z czego 15 euro było do wykorzystania na autostradach.

Gdzie spać w Portugalii?

Rezerwując noclegi, w pierwszej kolejności patrzyłem na wygodę. W szczególności zależało mi na tym, aby zawsze była oddzielna sypialnia, bo żal tracić wieczory tylko dlatego, że dzieci chodzą wcześniej spać. Oprócz tego, zależało mi dzieciom i pani Żon zależało, aby przy apartamencie był dostępny basen (lub ocean na wyciągnięcie ręki). Generalnie wyszło na to, że noclegi rezerwowałem w cenie od 55 do 60 euro za noc w apartamencie z oddzielną sypialnią.

Aktualizacja 2024: obecnie ceny nieco wzrosły i za apartament z oddzielną sypialnią trzeba zapłacić przynajmniej 80-90 euro. Jeśli planujesz wyjazd do Portugalii na własną rękę, to tu sprawdzisz aktualne oferty.

Wyjątek stanowiła oczywiście Lizbona, gdzie nie mieliśmy basenu, ani dostępu do morza. Do tego musieliśmy zapłacić sporo więcej, bo 81 euro za noc.

Nocleg w Portugalii
Vila Nova de Milfontes. Portugalia.

Polecane noclegi

Poniżej kilka miejsc, w których nocowałem i które mogę z czystym sumieniem polecić. Warto wziąć pod uwagę, że w Portugalii byliśmy na przełomie września i października, czyli poza szczytem sezonu. Ceny w środku lata byłby zapewne nieco wyższe.

Villas Joinal – bardzo przestronne apartamenty na obrzeżach kurortu Albufeira. Świetne miejsce dla każdego, kto chciałby spędzić trochę czasu na niezobowiązującym wypoczynku. Są dwa baseny i mały plac zabaw, dzięki czemu możesz mieć pewność, że dzieci dadzą trochę odetchnąć. Do najbliższej plaży/sklepu/restauracji da się dojść na piechotę. My spędziliśmy tu 6 nocy, z których każda kosztowała nas 59,5 euro. Kliknij tu i sprawdź aktualne ceny apartamentów.

Cabanas de Tavira Apartment – apartament, czy też raczej mieszkanie w kompleksie hotelowym. Posiada wszelkie wady i zalety kompleksów hotelowych, łącznie z animatorami nad basenem. Do najbliższej plaży trzeba dopłynąć łódką, która jest darmowa dla gości kompleksu. Spędziliśmy tu dwie noce, za każdą z nich płacąc 57,5 euro. Aktualne ceny możesz sprawdzić w tym miejscu.

Apartamentos Dunamar – niewielki apartament w uroczej miejscowości Vila Nova de Milfontes (region Alentejo). Bardzo blisko do plaży i centrum miasteczka. Dla podróżujących wynajętym samochodem, dodatkową zaletą jest podziemny parking. Spędziliśmy tu 3 noce, z których każda kosztowała 55 euro. Kliknij tu i sprawdź aktualne ceny apartamentów.

Sao Vincente House – świetne mieszkanko w Lizbonie, które przez sympatyczną właścicielkę reklamowane jest jako miejsce, gdzie można się poczuć niczym zwykły mieszkaniec portugalskiej stolicy. Sięgnąwszy po najgłębsze pokłady wyobraźni, tak się tam właśnie poczułem 😉 Spędziliśmy tu łącznie 3 noce, z których każda kosztowała nas 81 euro. Polecam! Kliknij tu i sprawdź aktualne ceny tego noclegu.

Nocleg w Albufeira, Algarve
Villas Joinal koło Albufeiry w Portugalii. Zdjęcie od czapy, ale lepszego nie mam.

Żeby wszystko było jasne: jeżeli skorzystacie z powyższych linków i zarezerwujecie coś dla siebie, to otrzymam w związku z tym niewielką prowizję. Nie ma to żadnego wpływu na cenę, jaką zapłacicie – ta pozostanie bez zmian. Po prostu pośrednik booking.com zarobi mniej, a ja otrzymam drobne środki, dzięki którym nie będę tak dużo dopłacał do prowadzenia bloga.

Ceny w restauracjach w Portugalii

Średnio za rachunek w restauracji płaciliśmy około 45 euro (za dwójkę dorosłych i dwójkę dzieci). Niech was ta liczba nie zwiedzie, bo pan Koszmarny zawsze na wakacjach w Europie stara się płacić taką właśnie kwotę. Jeżeli jedzenie jest droższe, to bierzemy go mniej, a jeżeli jest tańsze, to dorzucamy sobie bonusowe napoje.

Tak to już z tym panem Koszmarnym jest 😉

Żebyście jednak mieli jakikolwiek pogląd na ceny w portugalskich restauracjach, poniżej prezentuję konkretne kwoty za konkretne dania w konkretnych miejscach, gdzie się (konkretnie) stołowaliśmy. Problem polega na tym, że poniższe ceny są już delikatnie nieaktualne i pewnie spokojnie można do nich dodać 50%.

Wszystkich dusigroszów na pewno ucieszy fakt, że w Portugalii napiwki nie są wymagane. Oczywiście można zostawić parę groszy, ale nikt na was krzywo nie spojrzy, jeżeli olejecie temat. Oprócz tego warto wiedzieć, że przystawki, które przynoszą kelnerzy przed podaniem właściwych dań, są płatne. Jeżeli nie chcecie ich jeść, to lepiej nie dotykajcie 😉

Restauracje w Algarve

W Lagos byliśmy w stosunkowo taniej knajpie Made in Italy, gdzie jakość jedzenia pozostawiała sporo do życzenia. Przykładowe ceny:

  • Pizza Margharita – 7 €
  • Cannelloni – 10 €
  • Tagiatella z krewetkami i rukolą – 11,50 €
  • Sok – od 1,5€ do 2,5€
  • Piwo – 3 €

Po wydaleniu z siebie powyższego paskudztwa, udaliśmy się do nieco lepszej restauracji. Ta nazywała się Jompra, mieściła się na obrzeżach Albufeiry i generalnie mogę ją polecić:

  • Szaszłyk rybny (espetada) – 16,5 €
  • Tortelini z ricottą – 12,90 €
  • Panierowany kurczak (z menu dziecięcego) – 5,9 €
  • 7up – 2 €
  • ½ wina (domowego) – 7 €

Na koniec przykładowe ceny snack-baru, do którego wstąpiliśmy z tego jednego powodu, że akurat była sjesta. Bar nazywał się Snack Bar Mare Alta i znajduje się w miasteczku Cabanas de Tavira:

  • Naleśnik z czekoladą – 2 €
  • Naleśnik z kompotem dżemem – 2 €
  • Mała pizza z pomidorami – 7 €
  • Mała pizza z krewetkami – 9 €
  • Kawa – 2,5 €
  • Sok – 1,5 €
Arroz de Cama
Popularna w Portugalii pomidorowa z owocami morza (krewetkami), czyli Arroz de Cama. Trochę się wylało na obrus, bo pan Koszmarny był bardzo głodny i próbował jeść prosto z gara.

Ceny w restauracjach w Alentejo

A właściwie jedna restauracja, bo nie mogę znaleźć pozostałych paragonów. Knajpa nazywa się Miramar, mieści w uroczym miasteczku Porto Covo i serwuje jedzenie co najmniej bardzo dobre. Polecam! Przykładowe ceny tej restauracji w Portugalii:

  • Arroz de Cama – ryż z owocami morza, który wygląda jak zupa pomidorowa z zanurzonymi krewetkami – 25 € (porcja dla dwóch osób)
  • Oliwki – 1 €
  • Pao – 1,2 €
  • Ser Queijinho (przystawka) – 2,5 €
  • Panierowane coś dla dzieci (panado carne) – 5,5 €
  • Sok – 2,8 €
  • Napój gazowany – 1,4 €
  • Piwo – 4 €

Restauracje w Lizbonie

No i na koniec została nam Lizbona, z której to zachowały mi się dwa paragony. Pierwszy z takiej sobie (raczej nie polecam) restauracji Dr Wine w dzielnicy Baxia:

  • Duo Bacalhau – 14,9 €
  • Grillowany łosoś – 12,8 €
  • Ryba dourada – 12,8 €
  • Sok – 2,2 €
  • Piwo 0,5l – 8 € (musiałem być bardzo spragniony, że kupiłem w tej cenie 😉

Druga restauracja mieści się gdzieś na obrzeżach Alfamy i nazywa się Frei Papinhas. Tę akurat mogę polecić, bo jedzenie było tu nadzwyczaj smaczne, a porcje całkiem słuszne:

  • Grillowany miecznik (Espadarte Grelha) – 12,5 €
  • Grillowana ośmiornica (Polvo Lagarei) – 12,5 €
  • Bifinho Frang (google podpowiada, że to żarcie dla psów, więc zakładam, że chyba coś dla dzieci 😉 – 9 €
  • Sok – 1,8 €
  • Wino ½ (domowe) – 7,5 €
  • Chleb (Pao) – 1,4 €
  • Masło (Manteiga) – 2,1 €

Sklepy – przykładowe ceny żywności w Portugalii

Teraz fragment tylko dla ludzi o mocnych nerwach, bo odpinam wrotki i jadę na maksa z buchalterią. Czyli będzie dużo cyfr. Wszystkie poniższe ceny spisałem na podstawie jedynego paragonu, jaki udało mi się zachować z portugalskich sklepów sieciowych. Dla dociekliwych powiem, że był to paragon z Lidla w kurorcie Albufeira.

Sklep w Porto Covo
Stragan w Porto Covo. Ani to Lidl w Portugalii, ani Albufeira. Ale buduje napięcie, prawda?

Średnie ceny artykułów spożywczych:

  • Płatki kukurydziane – 1 €
  • Makaron spaghetti – 0,45 €
  • Mrożone owoce morza 1 kg – 4,99 €
  • Zupy szpinakowa (karton) – 1,19 €
  • Makaron rurki – 0,49 €
  • Puszka pomidorów w kawałkach – 0,39 €
  • Ser krojony – 1,99 €
  • Jogurt grecki stracciatella – 1,50 €
  • Pesto w słoiku – 1,19 €
  • Oliwki zielone – 0,89 €
  • Sól – 0,19 €

Ceny owoców:

  • Banany 1 kg – 1,05 €
  • Ogórek – 0,69 €
  • Czosnek – 1 €
  • Opakowanie pomidorów cherrry – 0,99 €
  • Gruszki 1 kg – 1,29 €

UWAGA! Jeżeli czytają mnie jacyś kandydaci na portugalskiego prezydenta to proszę o kontakt. Mogę przesłać skan paragonu, to sobie wrzucą na Twittera i napiszą, że drożyzna!

Napoje zwykłe i alkohole:

  • Sok jabłkowy (karton) – 0,99 €
  • Woda mineralna 5l – 0,69 €
  • Piwo Sagres (6 x 500ml) – 3,62 €
  • Wino Marquez Borba Tinto Doc butelka 0,7 – 5,99 €
  • Piwo Super Bock (6 x 500ml) – 4,49 €
  • Coca Cola – nie musiałem nic odrdzewiać, więc nie wiem 😉

Przekąski:

  • Chipsy Lays 96g– 0,89 €
  • Opakowanie rożków do lodów – 1,99 €
  • Chupa Chups 12g – 0,35 €

Środki czystości i rzeczy niejadalne:

  • Pasta do zębów – 0,89 €
  • Mleczko do ciała Nivea – 5,29 €
  • Żel pod prysznic 700 ml – 2,99 €
  • Reklamówka – 0,10 €

Uff, to już wszystko. Nie mam pojęcia, czy ktokolwiek z powyższej listy skorzysta, ale ja przynajmniej będę miał co powiedzieć, gdy pani Żon po raz kolejny zapyta, po diabła fotografuję paragony 😉

Oprócz Lidla, inne popularne (i w miarę tanie) sieci sklepów w Portugalii to Jumbo oraz Continente.

Bilety wstępu do głównych atrakcji

A teraz przykładowe ceny portugalskich atrakcji turystycznych. Wszystkie kwoty dotyczą wejścia jednej osoby dorosłej (dzieci zawsze wchodzą nieco taniej):

  • Zamek w Silves – 2,8€
  • Forteca w Sagres – 3€
  • Quinta de Regaleira (Sintra) – 12€
  • Pałac Pena wraz z ogrodami – 14€
  • Zamek São Jorge (Lizbona) – 15€
  • Klasztor Hieronimów i Wieża Belem (Lizbona) – 12€
  • Stadion FC Porto (oczywiście w Porto) – 8€
  • Malownicze klify oraz piaszczyste plaże w Algarve – za darmo 🙂
Targ złodziei w Lizbonie
Targ złodziei w Lizbonie. Jeżeli chcecie ogarnąć pamiątki tanim kosztem, to polecam się tam wybrać podczas wakacji w Portugalii 😉

Ile kosztują wakacje w Portugalii?

Na tak postawione pytanie, oczywiście nie ma dobrej odpowiedzi: wszyscy jesteśmy przecież różni i różne są też nasze potrzeby. Żeby jednak nie było, że z tej całej pisaniny nie wynikają żadne wnioski, to powiem, że:

  1. Portugalia jest droższym krajem niż Polska, a ceny w Portugalii są wyższe od naszych o około 20-30%.
  2. Nie dotyczy to wina, niektórych owoców (pomarańcze!), ryb i owoców morza.
  3. Ogólnie jest tu również nieco taniej, niż w innych krajach Europy zachodniej, takich jak na przykład Włochy lub Cypr.

I tym pozytywnym akcentem, może zakończę ten – prawdopodobnie najnudniejszy – tekst w historii mojego bloga. Teraz powinieneś już mieć ogólny pogląd na to, jak przedstawiają się ceny w Portugalii. W przypadku dodatkowych pytań, zapraszam do sekcji z komentarzami.

Darz bór!

pankoszmarny

pankoszmarny - człowiek widmo, człowiek orkiestra. podróżnik, mąż, ojciec, póki co jeszcze nie dziad. podróże traktuje jako zło konieczne, co nie przeszkadza mu być niezastąpionym drogowskazem dla zagubionych duszyczek. blog podróżniczy koszmarnewakacje.pl to jego konik, pasja oraz szaleństwo w jednym.

10 komentarzy

  1. Mo. pisze:

    Dla mnie w Portugalii jest tanio, najadłam się po wsze czasy ryb i owoców morza do stanu, że musiałam „luzować” spodnie. Nie wiem czemu ale wydaje mi się, że to jedna z tańszych europejskich destynacji , w cenie wynajmu najtańszej osobówki gdzie indziej dostaliśmy nowego jeepa, winko też tanie :). W porównianiu np. z Włochami to naprawdę wszystko za pół darmo, żal nie czerpać z tego pełnymi garściami 🙂

    • Tomek pisze:

      To często też kwestia porcji w Portugalii. W tascach (czyli małych portugalskich, domowych knajpkach) najczęściej „localsi” biorą nawet połówkę. 🙂

  2. Maciek pisze:

    Też podrózuję w składzie 2+2 🙂 Portugalia, a zwłaszcza Faro i jego okolice to dla mnie marzenie i cel od paru sezonów. Teraz miał się ziścić no ale przez pandemię chyba będę musiał znowu poczekać 🙂 No ale jak to się mówi, im dłużej króliczek ucieka tym bardziej się go chce 🙂

    • pankoszmarny pisze:

      Jedyne co mogę zrobić, to życzyć, aby się udało jechać do Portugalii w przyszłym roku. Dzięki za komentarz!

  3. Wakacjon pisze:

    Z tekstu wynika, że ceny są akceptowalne i warto odwiedzić Portugalię. Na prawdę dużo cennych informacji, wielkie dzięki!

  4. Kasia pisze:

    Chciałam dopytać na ile wcześniej trzeba planować sam lot. Kiedy najlepiej kupić bilety ?

    • pankoszmarny pisze:

      Ciężko powiedzieć, chyba nie ma reguły. Najlepiej sprawdzać co jakiś czas i kupować, jak się trafi w miarę dobra cena. Bardzo przydaje się elastyczność odnośnie do miejsca i terminu lotu.

  5. Kulturalny Pan pisze:

    Powiem tak.Nigdy więcej.Dla kogoś nie oblatanego po świecie żielenina robi wrażenie.Na mnie nie.Portugalia to biedny kraj .3 km od Plaży albo od miasta są takie dziury że świnie latają luzem,kury luzem i kupa szwendających się dzikich psòw. Robactwo ,węże i skorpiony.Duże miasta slamsy ludzi z Angoli i Brazyli.Naprawdę żywy można nie wyjść.Lizbona ,Porto kieszonkowcy. Algarve stada normalnie stada nepalczykòw i uwaga Ukraincòw…..Naprawdę Polecam hiszpanię.(Aha a sami Portugalczycy to tak zakłamani ludzie jakich nigdy w życiu nie spotkałem)

  6. ahnerosses pisze:

    Sprawdzałam połączenia bezpośrednie z Katowic do Faro i nie ma takich. W ogóle nie znalazłam żadnego połączenia bezpośrednio z polski do Faro. Może źle szukam, a może się coś zmieniło. Masz jakąś wiedzę na ten temat?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *