Jeśli chcesz zobaczyć, jak wyglądają prawdopodobnie najpiękniejsze zachody słońca w całej Grecji, to powinieneś udać się na Santorini na własną rękę. Dlaczego akurat w ten sposób? Bo z biurem podróży nie zmęczysz się na tyle mocno, by oglądanie zachodu słońca smakowało tak wybornie, jak wybornie by smakować mogło. 😉

A ponieważ zdaję sobie sprawę, że powyższy argument nie musi trafiać do każdego, to podam drugi. Otóż: samodzielna podróż pozwoli zaoszczędzić pieniędze. Co w przypadku Santorini jest o tyle istotne, że wyspa do najtańszych nie należy.

Tak czy inaczej – dziś będzie wpis o tym, jak zwiedzać Santorini, gdzie się zatrzymać i co warto wiedzieć przed podróżą. Zapraszam!

Uwaga! Ten tekst jest sponsorowany przez słowa „zachód słońca” i się tego nie wstydzi!

Kaldera Santorini z białymi domkami
Santorini robi ogromne wrażenie. Próbowałem nie uchwycić tego zbyt dobrze na zdjęciach, żeby nie psuć niespodzianki 😉

Jak dostać się na Santorini (prom lub samolot)? 

Ponieważ Santorini to jedna z popularniejszych greckich wysp, nie powinno być większego problemu, aby się na nią dostać. Prawdopodobnie nie czyta mnie żaden domorosły mesjasz (a więc każdy z nas ma większy lub mniejszy problem z chodzeniem po wodzie), dlatego pozwólcie, że ograniczę się do wskazania dwóch standardowych możliwości.

Samolot na Santorini

Na Santorini znajduje się lotnisko, które jest wprawdzie niezbyt duże, ale jednak przyjmuje loty międzynarodowe. Można tam dotrzeć bezpośrednio z Warszawy (linie WizzAir) oraz z Krakowa i Gdańska (Ryanair).

Lot z Polski na Santorini trwa około 3 godzin. Dostępne połączenia oraz aktualne ceny możecie sprawdzić na stronach Skyscanner lub Azair.

Prom na Santorini

Prom na Santorini
Rejs promem po Morzu Egejskim sam w sobie może być atrakcją

Inną opcją, aby dotrzeć do Santorini na własną rękę, jest skorzystanie z przeprawy promowej. Taka podróż zajmie nieco więcej czasu, ale będzie wiązała się z efektami ubocznymi w postaci pięknych widoków. Najpopularniejsze promy pływają na dwóch trasach:

  • prom z Aten (z portu w Pireusie) – płynie od 5 do 7 godzin, dostępni przewoźnicy to Blue Star Ferries, Golden Star Ferries, Cyclades Fast Ferries oraz SeaJets,
  • prom z Krety (z portu w Heraklionie) – płynie od 2 do 3 godzin, dostępni przewoźnicy to Blue Star Ferries, Golden Star Ferries, Minoan Lines oraz SeaJets.

Promy swoje kosztują, ale niższa cena lotu do Aten lub na Kretę może to z nawiązką rekompensować. Warto więc sprawdzić dostępne opcje oraz aktualne ceny (można to zrobić tutaj).

Gdzie nocować na Santorini?

Fajne noclegi na Santorini da się znaleźć w wielu lokalizacjach, ale trzeba liczyć się z dosyć wysokimi cenami. Jeżeli miałbym wskazać konkretne miejscowości, to dobrym pomysłem na nocleg może być Fira, Emporio lub Perissa.

Zwiedzanie Santorini
Santorini to na pewno jedna z piękniejszych wysp Cyklad

W przypadku, gdy masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby spędzić luksusowe wakacje na Santorini, to nie ma się co zastanawiać. Bierz dowolny nocleg w stolicy wyspy, w Imerovigli lub w Oia z prywatnym basenem i widokiem na Morze Egejskie, a prawdopodobnie będzie rewelacyjnie. Jeśli jednak piękne widoki musisz łączyć z ograniczeniami budżetowymi, to warto się mocniej rozejrzeć za dobrą miejscówką. Oto moje propozycje:

  • Fira – stolica Santorini jest zdecydowanie najlepiej skomunikowana autobusami z resztą wyspy, dlatego powinni ją rozważyć wszyscy, którzy nie planują wynajmowania samochodu (co samo w sobie nie jest najszczęśliwszym pomysłem). Oczywiście to nie jedyna zaleta nocowania w stolicy, więc jeśli uda ci się coś znaleźć w dobrej cenie, to nie ma się co zastanawiać.
  • Emporio – zabytkowa wioska, w której zdarzyło się nocować panu Koszmarnemu (i nie żałuje). Plusem jest stosunkowo nieduża liczba turystów oraz zdecydowanie niższe ceny, niż na północnym wybrzeżu. My spaliśmy w fantastycznej Dreamer’s Secret Villa (którą zdecydowanie polecam!).
  • Perissa – miejscowość wypoczynkowa, która niby niczym nie zachwyca, ale też nie przeraża tak mocno cenami jak reszta wyspy.
Nocleg na Santorini

Przy wyborze noclegu warto pamiętać o kilku kwestiach:

  • Santorini to niewielka wyspa. Podróż samochodem z jednego krańca na drugi nie powinna przekroczyć czterdziestu minut.
  • W związku z powyższym, wszystko da się bez problemu ogarnąć z jednej miejscówki i nie ma potrzeby zmiany bazy wypadowej w trakcie pobytu.
  • Santorini niespecjalnie nadaje się na plażowanie (więcej na ten temat: plaże na Santorini), dlatego jeśli oprócz zwiedzania masz ochotę pobyczyć się trochę nad wodą, to warto szukać noclegu z basenem.

Co warto zobaczyć na Santorini? 

Santorini słynie przede wszystkim z malowniczej kaskadowej zabudowy, gdzie piękne widoki zapewniają bielone domki z niebieskimi kopułami (plus obowiązkowy zachód słońca).

Niebieskie kopuły Santorini
Piękny widok? Na Santorini to norma 😉

Najbardziej popularne atrakcje turystyczne:

  • Fira – stolica wyspy oraz największe miasto, które trudno pominąć planując zwiedzanie Santorini. Mamy tu piękne wąskie uliczki, zejście do starego portu oraz słynne Three Bells, które wyglądają dobrze nie tylko w świetle zachodzącego słońca. A jeśli zmęczą was wspaniałe widoki, to zawsze możecie odwiedzić Muzeum prehistorycznej Thery.
  • Oia – to tu można zobaczyć prawdopodobnie najpiękniejszy zachód słońca na całej wyspie. Sporo uroku odbierają temu miejscu dzikie tłumy, które sprawiają, że zapierające dech w piersiach widoki morza i budynków z niebieskimi kopułami szybko męczą.
  • Imerovigli – leżące nieopodal stolicy wyspy miasteczko, nazywane balkonem Santorini. Oprócz pięknych widoków stromych klifów, zapewnia również nieco wytchnienia od dzikich tłumów turystów. Mamy tu luksusowe hotele, niezwykle drogie knajpy oraz darmową Skaros Rock (na którą warto się przespacerować). Jak dla mnie obowiązkowy punkt na wyspie.
  • Czerwona plaża – wulkaniczna plaża z charakterystycznym czerwonym piaskiem oraz monumentalnym klifem. Red Beach zapewnia niezwykły widok oraz niecodzienne wrażenia.
  • Emporio – tradycyjna wioska, jakich sporo na greckich wyspach, ale niewiele na Santorini. Jeśli kogoś zmęczy kaldera i ma ochotę wybrać się w głąb wyspy, to polecam.
  • Latarnia morska Akrotiri – sama w sobie nie jest może wyjątkowa, ale pięknym widokiem wokół niej można by obdarować niejedną latarnię na świecie.

O tym, jak zwiedzać Santorini, powstał na blogu oddzielny wpis (atrakcje Santorini). Dlatego w tym miejscu nie będę się już rozpisywał i tylko podsumuję, że zdecydowanie jest tam co oglądać.

Wynajem samochodu

Aby bezproblemowo dotrzeć do najważniejszych atrakcji na Santorini, zdecydowanie warto wynająć samochód. Jest to o tyle sensowne rozwiązanie, że ceny wynajmu – nawet w szczycie sezonu – nie są specjalnie wygórowane (tu możesz je sprawdzić).

Jazda samochodem po Santorini jest w miarę wygodna, nawet jeśli weźmiemy pod uwagę szalone zwyczaje lokalnych kierowców. Dużym plusem jest obecność sporych parkingów na obrzeżach głównych miast, gdzie bez problemu udaje się znaleźć miejsce do zaparkowania auta (i to w sierpniu!).

Podsumowując: zdecydowanie polecam rozważyć wypożyczenie samochodu. Więcej na ten temat dowiesz się z tekstu: Santorini – wynajem samochodu.

Samochodem po Santorini
Santorini to nie tylko piękne zdjęcia, ale też codzienny trud

Jako alternatywę dla auta, często podaje się wynajem skutera lub quada. Te rozwiązania pewnie mają liczne zalety, ale jako człowiek umęczony rodzicielstwem, niestety nie potrafię się o nich wypowiedzieć.

Transport na wyspie

Transport publiczny jest przeciętny i w mojej ocenie działa gorzej, niż na innych grackich wyspach. O ile nie ma większego problemu z komunikacją ze stolicą wyspy (Fira), o tyle mniej popularne miejscowości są często traktowane po macoszemu.

W sezonie autobusy są zwykle przepełnione i niemal zawsze opóźnione w stosunku do rozkładu. Być może w spokojniejszych okresach roku jest lepiej – tego nie wiem.

Rozkład jazdy autobusów KTEL znajdziesz tutaj.

Alternatywą dla autobusów są piekielnie drogie taksówki. Podczas mojej wizyty każda podróż taxi kosztowała 45 euro (bez względu na dystans do pokonania!). Trochę sporo jak na moje oko.

Santorini na własną rękę

W reklamach biur podróży, często przedstawia się Santorini jako przepiękne miejsce, gdzie można udać się na wymarzone wakacje i wypocząć od trudów codzienności. Nie ma to wiele wspólnego z rzeczywistością.

Wyspa Santorini jest mocno skomercjalizowana. Niełatwo będzie tu uchwycić – jak to się mawia – tradycyjny klimat greckich wysp. Owszem, można sobie pochodzić po białych miasteczkach i porobić piękne zdjęcia, ale ciężko nie odnieść wrażenia, że wszystko to jest sztuczne i robione pod turystów. Prosty przykład: nawet reklamy w radiu są po angielsku.

Oprócz tego, życie na wulkanie nie jest proste, łatwe i przyjemne. Duży problem stanowi brak wody pitnej, którą trzeba sprowadzać z zewnątrz. Gigantyczny ruch turystyczny powoduje natomiast ogromne zatłoczenie wyspy.

Co kupić na Santorini
Santorini jest bardzo mało wody pitnej, stąd zachęty do spożywania wina 🙂

Kiedy jechać na Santorini?

Najlepszym okresem na zwiedzanie Santorini na własną rękę jest wczesna jesień (wrzesień lub październik, kiedy Morze Egejskie jest bardzo ciepłe) oraz późna wiosna (maj lub czerwiec).

Wyspa Santorini najmocniej oblegana jest w sezonie wakacyjnym (lipiec oraz sierpień), dlatego proponowałbym unikać planowania urlopu w tym właśnie okresie. Serio – byłem tu w sierpniu i zdecydowanie nie polecam. Nie ma wtedy szans na uniknięcie tłumu turystów, ceny za noclegi są horrendalne, a palące słońce skutecznie udaremnia zwiedzanie w godzinach innych niż wczesno-poranne.

Informacje praktyczne

Kilka informacji praktycznych przed podróżą:

  • Woda z kranu na Santorini jest odsalana i nie nadaje się do picia… to znaczy, może i się nadaje, ale smakuje paskudnie.
  • W porównaniu z Polską występuje różnica czasu w postaci jednej godziny.
  • Grecy mają pierdolca na punkcie aplikacji WhatsApp – wszyscy chcą, aby się z nimi komunikować przez to dziadostwo.
  • Jeśli chodzi o segregację śmieci, to wszyscy mają ją w przysłowiowej dupie.
  • Wzdłuż wybrzeża znajdują się fajne szlaki trekkingowe, ale na tym właściwie kończy się przyjemność ze spacerowania po wyspie.
  • Piesi traktowani są tu jak zło konieczne i często są poważne problemy, aby przejść na drugą stronę ulicy.
  • Jeśli planujesz zwiedzanie najpopularniejszych atrakcji (głównie Oia oraz Fira), to najlepiej zacząć wczesnym rankiem. Raz że chłodniej, a dwa że tłum będzie zdecydowanie mniejszy.

Co warto zjeść na Santorini?

Nie wiem czy jestem miłośnikiem kuchni greckiej, ale wiem, że za grillowaną ośmiornicę jaką jadłem na Santorini oddałbym sporo (a mówiąc sporo mam na myśli coś bliżej prawej nerki, niż paznokcia od lewej stopy).

Jeśli chodzi o zalety lokalnej kuchni, to dla mnie liczą się wyłącznie owoce morza. Nie mam pojęcia, czy wyspa z nich słynie, ale nawet jeśli nie, to zdecydowanie powinna.

Grillowana ośmiornica
Wyspa słynie z owoców morza i grillowanej ośmiornicy

Wycieczka z Krety

Wiele biur podróży oferuje jednodniowe wycieczki z Krety, podczas których można odhaczyć zwiedzanie Santorini. Oczywiście, jeśli w trakcie takiej wycieczki uda się cokolwiek zobaczyć, to będzie to tylko kilka najpopularniejszych miejsc. Raczej nie poczujesz w ten sposób, czym w rzeczywistości jest Santorini.

A skoro już mowa o największej greckiej wyspie, to pozwolę sobie na odrobinę autoreklamy i powiem, że więcej informacji na jej temat znajdziesz tutaj: Kreta na własną rękę.

Ile dni potrzeba na zwiedzanie Santorini?

Na zwiedzanie Santorini warto poświęcić co najmniej dwa lub trzy dni.

I tym pozytywnym akcentem, chyba już zakończę dzisiejszy wpis. Mam nadzieję, że teraz już wiesz, jak zorganizować wycieczkę na Santorini na własną rękę. Mam nadzieję, że uda ci tam znaleźć niejeden wspaniały widok z którego przywieziesz ze dwa (albo nawet trzy) piękne zdjęcia. Niech wszystkie zachody słońca będą niezapomniane!

Na stronie znajdują się linki afiliacyjne. Jeżeli skorzystasz z nich i zarezerwujesz coś dla siebie, to ja otrzymam niewielką prowizję. Nie ma to żadnego wpływu na twoją cenęPolecam wyłącznie rzeczy, z których korzystam i jestem zadowolony.

pankoszmarny

pankoszmarny - człowiek widmo, człowiek orkiestra. podróżnik, mąż, ojciec, póki co jeszcze nie dziad. podróże traktuje jako zło konieczne, co nie przeszkadza mu być niezastąpionym drogowskazem dla zagubionych duszyczek. blog podróżniczy koszmarnewakacje.pl to jego konik, pasja oraz szaleństwo w jednym.

2 komentarze

  1. Ola pisze:

    Zdecydowanie warto jest zaplanować sobie wycieczke na własną rękę. Będzie taniej i będzie można zobaczyć więcej rzeczy.
    No i te jednodniowe wycieczki z biur podrózy wcale tanie nie są, często trzeba za nie zapłacić ok 1000 zl.

  2. poezja pisze:

    Miło w środku zimy czytać tak słoneczną relację 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *